2) Ronaldo es uno de los jugadores miembro del FIFA Century Club, formado por aquellos futbolistas con más de 100 partidos con su selección. Sus 178 duelos lo colocan tercero en el listado —es
Potrzebujesz szybszego ładowania wideo? Załóż konto CDA Premium i nie trać czasu na wczytywanie. Aktywuj teraz, a 14 dni otrzymasz gratis! Aktywuj konto premium Dlaczego widzę ten komunikat? CDA nie limituje przepustowości oraz transferu danych. W godzinach wieczornych może zdarzyć się jednak, iż ilość użytkowników przekracza możliwości naszych serwerów wideo. Wówczas odbiór może być zakłócony, a plik wideo może ładować się dłużej niż opcji CDA Premium gwarantujemy, iż przepustowości i transferu nie braknie dla żadnego użytkownika. Zarejestruj swoje konto premium już teraz! Odblokuj dostęp do 10556 filmów i seriali premium od oficjalnych dystrybutorów! Oglądaj legalnie i w najlepszej jakości. Nie kupuj kota w worku! Wypróbuj konto premium przez 14 dni za darmo! Dodał: anonim Coś ciekawego o według mnie najlepszym piłkarzu świata Włącz dostęp do 10556 znakomitych filmów i seriali w mniej niż 2 minuty! Nowe, wygodne metody aktywacji. Komentarze do: Cristiano Ronaldo - Granice Ludzkich Możliwości Autoodtwarzanie następnego wideo Ostatnio komentowane:
It seems like Cristiano Ronaldo can do anything on the pitch. This includes being an expert header of the ball. In one case, Ronaldo showed his almost otherworldly ability to jump higher than (almost) anyone else. According to The Football Overs, Ronaldo’s highest documented leap took place during a 2019 Serie A match in Italy. Płaczek, aktor, żeluś, symulant, król odpalonego saturatora – tak głosi pierwsza z wersji. Druga zaś – najlepszy piłkarz świata, król, idol, wzór do naśladowania oraz najlepszy przykład tego, jak daleko można zajść dzięki ciężkiej pracy, wytrwałości i ciągłej wierze w powodzenie. Przez jednych niemiłosiernie wyszydzany, przez drugich uwielbiany do granic możliwości. Nie ma obecnie piłkarza (być może nie było kiedykolwiek), który budziłby tak skrajne emocje jak Cristiano Ronaldo. Szukajcie, a nie znajdziecie. Nie ma opcji. I choć sam za nim średnio przepadam, to jednak mimo wszystko właśnie osoba CR7 stanowi dla mnie główny argument za tym, by niezależnie od rozstrzygnięcia w dzisiejszym starciu Niemców z Francuzami w finale obstawać za mam zamiaru przesadnie się kryć – z Realem Madryt sympatyzuję od dzieciaka. Figo, Zidane, brazylijski Ronaldo, Beckham, a nawet Owen… Nazwiska, które młodemu chłopakowi zaczynającemu interesować się piłką są w stanie namieszać w głowie i w konsekwencji odbić na nim piętno, które na zawsze zmieni jego postrzeganie futbolu. O ile jednak na przestrzeni kolejnych lat wszystkie galaktyczne transfery budziły we mnie spory entuzjazm, a w przychodzących na Santiago Bernabéu za grube miliony gwiazdach światowej piłki potrafiłem dostrzec też w jakiś sposób ludzi żyjących na tej samej planecie co my, o tyle w przypadku Cristiano do dziś miewam z tym problemy.„Jak to możliwe, że jesteś za Realem i nie lubisz Cristiano?”, pytanie to słyszałem tyle razy, że nawet nie umiem do tylu liczyć. Ano nie lubię, po prostu. Nie mam zamiaru kwestionować jego piłkarskich dokonań i wkładu w sukcesy Realu Madryt, bo to najzwyczajniej w świecie mija się z celem. Nie powiem też, że nigdy nie cieszyły mnie jego bramki. Tak czy inaczej, wizerunek, który wykreował sobie przez te wszystkie lata sprawia, że jako sympatykowi Realu jest mi za niego często po prostu próby udowadniania na każdym kroku, że jest najjaśniejszą gwiazdą w konstelacji, kręcenie narcystycznych filmów, w których pokazuje światu, jaki jest fajny i wielki, cierpiętnicze miny, gdy zamiast niego do siatki trafiali Benzema czy Arbeloa, przerwy w dostawie prądu czy też wypowiedzi przed kamerami w stylu „gdyby wszyscy byli na moim poziomie, bylibyśmy pierwsi”, „jestem smutny, ale nie powiem dlaczego” albo „ludzie mi zazdroszczą, bo jestem ładny, bogaty i świetnie gram w piłkę” mają prawo odpychać. I mnie osobiście odpychają. W Ronaldo widzę bowiem gościa, który mimo trzech dych na karku mentalnie wciąż pozostaje dwunastolatkiem chcącym pochwalić się wszystkim dookoła, że ma fajniejsze zabawki niż reszta dzieciaków. Sukces powinien iść w parze z klasą, a tej zdecydowanie mu nieraz moje negatywne odczucia wobec jego osoby szybko jednak zanikają, gdy Ronaldo zakłada reprezentacyjną koszulkę. Cristiano w barwach Portugalii w ułamku sekundy z nadętego dupka przemienia się w faceta, u którego da się dostrzec ludzkie cechy. Gościa, który na chwilę pozostawia gdzieś za sobą wiele z tych wszystkich pozerskich, drażniących zachowań i pokazuje swoje drugie oblicze – autentycznego kolesia, który przestaje na jakiś czas myśleć wyłącznie o czubku własnego nosa. Kolesia, który nie uważa się już za króla wszystkiego i wszystkich, który nie jest już tym samym Ronaldo pytającym na filmie swojego syna o to, którego samochodu brakuje w czego to wynika? Choć może to i trochę bawienie się w tanią psychologię, moim zdaniem – z faktu, że w kadrze Ronaldo w końcu nie odczuwa potrzeby nachalnego podkreślania, że jest najlepszy. Wie on bowiem, że żaden z kolegów nie jest w stanie dorównać mu ani popularnością, ani umiejętnościami i – co za tym idzie – czuje się o wiele bezpieczniej. Nie musi bać się tego, że Bale czy Benzema zagrali lepiej od niego, że zaraz ktoś zajmie jego miejsce na szczycie. Nie musi panicznie obawiać się, że za jego plecami już czai się stado hien czyhających tylko na jego gorszy on sobie bowiem sprawę z tego, że dla reszty zawodników reprezentacji Portugalii pełni w praktyce rolę ojca, mentora i przewodnika, który jak trzeba, weźmie odpowiedzialność na swoje barki, a gdy zajdzie potrzeba, będzie ściskał kciuki za swoich uczniów, by tylko wspólnie popchnąć głodną jak chyba żadna inna kadra narodowa na świecie Portugalię ku upragnionemu triumfowi na wielkiej imprezie. I w roli tej czuje się wyjątkowo dobrze. Nawet jeśli zachowuje przy tym pełną świadomość, że w razie niepowodzenia odpowiedzialności nie będzie dało się rozmyć na cały zespół. Nie, tym razem „gdyby wszyscy byli na moim poziomie” nie miałoby racji byłbym wyjątkowym ignorantem, gdybym stwierdził, że Cristiano podczas EURO nie machał łapkami, nie zerkał błagalnie w kierunku sędziego czy nie raczył nas innymi aktorskimi popisami. Po spotkaniu z Islandią nie potrafił też ugryźć się w język. Tak czy owak, podczas tego turnieju najbardziej w pamięci zapadły mi dwie sytuacje z jego udziałem. Pierwsza – radość po golu Ricardo Quaresmy w potyczce z Chorwacją. W Realu tego samego Ronaldo oczami wyobraźni widziałbym już bowiem wkurwionego po tym, że ktoś musiał/ośmielił się dobijać na pustaka jego strzał. Nie było w tym ani grama aktorstwa i udawania z maskowanym bólem w tle, że to nie on przesądził o zwycięstwie. Tak samo jak nie było ani szczypty fałszywej kurtuazji w pocieszaniu po meczu zalanego łzami Luki rzecz, która mnie poruszyła, to z kolei jego zachowanie podczas serii rzutów karnych przeciwko Polsce. Tak autentycznego Cristiano nie widziałem chyba nigdy. Najpierw sam pewnie wykorzystał jedenastkę, potem zaś przeżywał strzały kolegów w sposób, który zapamiętam jeszcze przez długi czas. Chowanie się za plecami reszty zawodników, odwracanie wzroku, cieszenie się jak dziecko po każdym celnym strzale… To był Ronaldo, u którego było widać niepewność, strach, nerwy. Ronaldo, który w trosce o coś więcej niż własną fryzurę był w stanie pokazać światu cząstkę ludzkich emocji i ułomności. Ronaldo, względem którego przez to wreszcie mogłem odczuć – dystansując się na chwilę od tego, że miało to miejsce w starciu z Polską – zwyczajną od tego, kto dziś okaże się drugą finalistą, w walce o złoto będę po stronie – bo „kibicowanie” w tym przypadku byłoby jednak stwierdzeniem mocno na wyrost – tej beznadziejnej, jadącej na farcie i męczącej bułę Portugalii z wkurwiającym Cristiano w centrum. Będę za Portugalią, ponieważ podczas tych nielicznych chwil, w których Ronaldo pokazuje swoje ludzkie oblicze, zamiast łez smutku wolałbym zobaczyć u niego łzy szczęścia. Łzy szczęścia normalnego gościa spełniającego marzenia nie tylko swoje, lecz także całego narodu. Janusz BanasińskiFot. FotoPyK
The audience size of cristiano is 610.4M followers. The account gained 3.1M new followers in the four last weeks. The Engagement Rate is 0.97%. The average number of likes and comments per Instagram post created by Cristiano Ronaldo is 5.9M and 73.1K respectively. cristiano publishes content mostly about Sports with a ball.
29 lis 21 06:00 Ten tekst przeczytasz w 2 minuty Kończący się 2021 rok był najlepszy w karierze Roberta Lewandowskiego. Robert Lewandowski W tym roku Lewy strzelił najwięcej goli w karierze i na świecie, patrząc na poważne rozgrywki Imponował nie tylko w klubie, ale po raz kolejny był również bezcenny dla reprezentacji Polski Głosuj na ROBERTA LEWANDOWSKIEGO w 87. Plebiscycie „Przeglądu Sportowego” i powalcz o BMW >> Gdy w 2020 roku Robert Lewandowski imponował skutecznością we wszystkich rozgrywkach, wydawało się, że to był właśnie jego szczytowy moment, że więcej już się po prostu strzelać nie da. Jednak kapitan reprezentacji Polski i napastnik Bayernu Monachium po raz kolejny udowodnił, że granice ludzkich możliwości są tam, gdzie je sobie ustawimy. W tym roku Lewy strzelił najwięcej goli w karierze i na świecie, patrząc na poważne rozgrywki. Już przekroczył barierę sześćdziesięciu trafień, a ma jeszcze kilka meczów do rozegrania, więc nie jest wykluczone, że dobije do siedemdziesiątki. Jeszcze niedawno takie wyczyny były zarezerwowane dla Leo Messiego i Cristiano Ronaldo, a nasz napastnik już dołączył do Argentyńczyka i Portugalczyka, a w wielu osiągnięciach ich zdecydowanie przebija. Po prostu najlepszy Lewandowski znowu potwierdził, że jest najlepszym napastnikiem świata i naszym najbardziej popularnym i rozpoznawanym sportowcem. W tym roku wskoczył na drugie miejsce w klasyfikacji strzelców wszech czasów Bundesligi, wyprzedzając Klausa Fischera. Pobił legendarny rekord Gerda Müllera, zdobywając aż 41 bramek w sezonie Bundesligi i to opuszczając kilka meczów z powodu kontuzji. Triumfował w Klubowych Mistrzostwach Świata, po raz dziewiąty został mistrzem Niemiec i po raz szósty wywalczył Superpuchar naszych zachodnich sąsiadów. Po raz kolejny był również bezcenny dla reprezentacji Polski. To trafienie Lewandowskiego w spotkaniu o wszystko z Hiszpanią dało nam przeżyć i liczyć na wyjście z grupy. To jego dwie bramki w starciu ze Szwecją długo utrzymywały nas przy życiu. EURO 2020 to był turniej takiego Lewego, jakiego chcemy widzieć w drużynie narodowej, strzelającego trzy czwarte goli Polaków i to w decydujących momentach. W eliminacjach mundialu był również najlepszym strzelcem Biało-Czerwonych, aczkolwiek osiągnięcia te zostały zmarginalizowane przez cyrk związany z nieszczęsnym meczem z Węgrami. Ale znając Lewandowskiego, w barażach będzie tym bardziej zmotywowany. Bo to potrafi jak nikt inny. Jeszcze lepszy, jeszcze więcej Dzisiaj Lewy może odnieść kolejny gigantyczny sukces i zdobyć Złotą Piłkę. Jest jednym z głównych faworytów w plebiscycie „France Football”, a nawet drugie miejsce będzie największym osiągnięciem polskiego piłkarza. Ten rok znowu należał do Lewandowskiego, a znając go, w przyszłym będzie chciał być jeszcze lepszy i osiągnąć jeszcze więcej. Specjalnie dla nas komentuje Włodzimierz Lubański, strzelec 48 goli w reprezentacji Robert miał niezwykle udany sezon, jeśli chodzi o Bayern. Troszkę słabiej to wyglądało w reprezentacji Polski. Mnie osobiście zdenerwowała jego nieobecność w meczu z Węgrami. To jest kapitan i piłkarz najważniejszy dla kadry. Nie powinien zostawiać zespołu, tylko prowadzić go do celu, którym było rozstawienie w barażach. Nie wiem, jakie były tego powodu, ale ja w zmęczenie nie wierzę. Mam nadzieję, że w marcu Biało-czerwonym uda się wywalczyć awans do mundialu w Katarze. Dobry wynik na imprezie takiej rangi to jest to, czego Robertowi w karierze brakuje. Od strony piłkarskiej rok miał niemal idealny i tylko sam Lewandowski może stwierdzić, czy mógł coś zrobić lepiej. Liczba strzelonych bramek i udział w zwycięstwach Bayernu jest nie do przecenienia. Robert wykorzystuje niesamowitą liczbę sytuacji bramkowych, które tworzą mu koledzy. Nie wiem, czy jest na świecie inny piłkarz, od którego jeden zespół byłby uzależniony w tak dużym stopniu. Ważnym wydarzeniem w tym roku było dla Roberta pobicie rekordu Gerda Müllera w liczbie goli strzelonych w jednym sezonie Bundesligi. Nawet kontuzja odniesiona w meczu z Andorą i kilkutygodniowa przerwa nie przeszkodziła mu w tym wyczynie. W poniedziałek poznamy odpowiedź, czy świetna forma w ostatnich 12 miesiącach da Lewandowskiemu upragnioną Złotą Piłkę. Data utworzenia: 29 listopada 2021 06:00 To również Cię zainteresuje Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości.
Ը ετሔмխц еброщΠոኀուшу աщሮጄокум
Обሴдру ышωዧεζፋктθψя нтуኡаቱፈснሔ
Σεнοмուኗυ ታթθφеተ ζωςθЫшኹճяβ կጿ
Итруτо хей цобрθጽасБоշоб πищጶջω
Granice ludzkich możliwości 1984 Filmy ONLINE sv-SK Zdarma DABING. Kliknutím na odkaz níže si můžete prohlédnout celý film Granice ludzkich możliwości a mnoho z nich bude vydáno v roce 1984. Chcete vědět o film Granice ludzkich możliwości? Přečtěte si tuto recenzi a sledujte 🎫
Szybciej, wyżej, dalej… Dokąd? Gdzie leżą granice ludzkich możliwości? Zastanawiamy się nad tym od lat. I kiedy się nam wydaje, że więcej się już naprawdę nie da, i że jest to absolutny szczyt możliwości, zawsze pojawia się ktoś, kto tę magiczną granicę przesuwa. Nie idzie tu o laboratoryjny doping, który niektórym – na szczęście nielicznym – w tym pomaga. W Paryżu trwa właśnie proces okrytego niesławą byłego szefa światowej lekkoatletyki Lamine Diacka, człowieka skorumpowanego, który otaczał specjalną „opieką” dopingowiczów, bo mu się to po prostu opłacało. Mówiąc krótko – brał w łapę. Mam nadzieję, że teraz zostanie sprawiedliwie osądzony i że będzie to także przestrogą dla innych, aby się nie ważyli iść w jego ślady. Wiadomo też doskonale, ile to rekordów padło dzięki postępowi technologicznemu. Wynalazki, które wyniosły człowieka w kosmos, pozwoliły mistrzom sportu pokonywać nieosiągalne dotąd bariery. Bieżnie, skocznie, tyczki, obuwie… Materiały użyte do ich wykonania wyszły przecież z laboratoriów, które pracowały na potrzeby lotów ku gwiazdom. To pomagało. I to jak! Ale ja mam teraz na myśli możliwości ciała ludzkiego, które nadal kryje ogromne – i niewykorzystane – zasoby. I zastanawiam się nad tym, czy granice ludzkich możliwości to granice absurdu? Może tak myślimy dziś. A jutro? Dlaczego zaczęłam nad tym rozmyślać? Właśnie przeczytałam, że Robert Lewandowski – w trosce o jak najlepszą kondycję – wybiera nawet bok, na którym śpi, aby nie obciążać serca. Tak, tak. Pewnie przeciętny Nowak czy Kowalski takimi „głupstwami” nawet sobie głowy nie zawraca. Ale coś w tym jest, bo Lewandowski, co skrzętnie odnotowano, osiągnął ostatnio na boisku sprinterską prędkość 34,8 kilometra na godzinę! A co jeszcze zadziałać może dopingująco? Nie uwierzycie. Okazuje się właśnie, że do tych środków zaliczyć też można… czas pandemii. Zamknięci w swych domach mistrzowie nagle poczuli bowiem, że czegoś bardzo im brakuje. Teraz są podobno tak złaknieni uprawiania sportu, że tylko czekać, jak zacznie się czas masowego bicia rekordów. Niech no tylko otworzą się bramy sal sportowych i stadionów. A publiczność, która też już z ogromną niecierpliwością czeka na sportowe widowiska, będzie ich z pewnością do tego zagrzewać. Gdy piłkarze wracali na boiska po koronawirusowej przerwie, bardzo obawiano się tego, w jakiej będą kondycji. Bano się, że będą urazy, kontuzje… I cóż stwierdzono? Otóż Cristiano Ronaldo – przebadany przez lekarzy po owej przymusowej kwarantannie – wprawił ich w… osłupienie. W takiej był formie! Bo, jak się okazało, nic a nic mu to nie zaszkodziło. A kiedy jeszcze Portugalczyk na swój profil na Instagramie wrzucił zdjęcie, na którym popisał się atletyczną budową ciała, to naocznie przekonać się można było, że jest naprawdę gotów, aby wracać do gry. I… że wart jest tych pieniędzy, jakie zarabia. Bo – o czym poinformował ostatnio magazyn „Forbes” – jest on pierwszym w historii piłkarzem, który w czasie swej kariery zarobił miliard dolarów. Na zdjęciu: Jemu przymusowa kwarantanna na pewno nie zaszkodziła. Cristiano Ronaldo nadal jest w znakomitej formie. Fot. PressFocus Cristiano Ronaldo is widely regarded as one of the best soccer players in history, having become an MVP at teams like Manchester United F.C. and Real Madrid, and his personal and family life has Cały projekt dostał nazwę INEOS 1:59. Wyzwanie zostanie podjęte na przełomie września i października, a najprawdopodobniejszym miejscem jest Londyn. – Uzyskanie najlepszego czasu w historii maratonu 2: to najwspanialszy moment mojej kariery. Otrzymanie kolejnej szansy złamania magicznej granicy dwóch godzin jest dla mnie niezwykle ekscytujące. Zawsze powtarzam, że granice ludzkich możliwości nie istnieją i uważam, że będę w stanie tego dokonać – mówi Kipchoge. Ogłoszenie tej decyzji nie jest przypadkowe. Dokładnie 65 lat temu – 6 maja 1954 roku – sir Roger Bannister został pierwszym zawodnikiem, któremu udało się złamać granicę 4 minut w biegu na 1 milę. Wtedy też ta bariera wydawała się nie do pokonania dla ludzkich możliwości. Kiedy Anglik tego dokonał na bieżni w Oxfordzie, szybko po nim udało się to także kilku innym zawodnikom. Podczas pierwszej próby złamania dwóch godzin w maratonie, w maju 2017 roku na włoskim torze wyścigowym Monza, Kipchoge zabrakło niewiele, uzyskał rezultat 2: Wtedy, ze względów regulaminowych, ten wynik i tak nie mógłby być uznany. W kolejnym roku o ponad minutę poprawił oficjalny rekord świata, uzyskując we wrześniu w Berlinie wynik 2: Eliud Kipchoge ujawnił INEOS 1:59, w rocznicę fenomenalnego biegu na Oxfordzie Rogera Bannistera – Zebrałem wiele doświadczeń podczas mojej pierwszej próby i jestem pewny, że mogę z tego wyniku urwać 26 sekund. Z dumą przyjąłem wyzwanie przedstawione przez INEOS. W niecierpliwością czekam na miesiące solidnych przygotowań, by potem wrócić i pokazać światu, że jeśli tylko potrafisz skupić się na swoim celu, ciężko pracować i wierzyć w siebie, to wszystko jest w życiu możliwe – mówi mistrz olimpijski i najlepszy maratończyk w historii. Kipchoge tradycyjnie wspierał będzie jego trener Patrick Sang oraz wierny sztab, który zadba o ty by nic nie było pozostawione przypadkowi. – W całej swojej bogatej maratońskiej karierze, Eliud z tym wydarzeniem wskoczył do innej, nowej stratosfery. Jestem pewny, że przy odpowiednim przygotowaniu będzie on w stanie tego dokonać – mówi słynny szkoleniowiec. Za przedsięwzięciem stoi firma INEOS – potentat w branży chemicznej. – Kipchoge jest największym w historii biegaczem maratońskim i jedynym zawodnikiem na świecie, który ma jakiekolwiek szanse, by złamać dwie godziny w maratonie. Damy każde możliwe wsparcie i wierzę, że będziemy świadkami historycznych wydarzeń – mówi założyciel i prezes INEOS Jim Ratcliffe. Niebawem zapadnie też ostateczna decyzja co do lokalizacji. Wiadomo, tak jak w przypadku pierwszej próby, że będzie to niewielka pętla wytyczona na płaskim terenie, bez ostrych zakrętów.
Cristiano Ronaldo konstantno pomjera granice i to je poprilično nevjerovatno s obzirom da je u 32. godini života i u teoriji bi morao biti u silaznoj putanji. No nije, jedini je igrač u Primeri koji je ove sezone odigrao sve minute! [ads1] Tačnije, u 33 utakmice odigrao je svih 2970 minuta, što je uistinu nevjerovatan […]
Stało się. Eliud Kipchoge potrzebował mniej niż dwóch godzin, by przebiec dystans 42,195 km. I ustanowił rekord świata osobliwy – nie zostanie on uznany, a zarazem przyćmi chyba wszystkie tegoroczne wyczyny sportowe. Nie wiadomo właściwie, dlaczego ludzkość obsesyjnie marzyła o pokonaniu maratonu akurat w czasie poniżej dwóch godzin. To 120 minut lub 7200 sekund – liczby okrągłe, ale wraz z poprawianiem kolejnych rekordów długodystansowcy mijali inne równie okrągłe, np. 7500, 7400 czy 7300, a one niczyjej wyobraźni nie porywały. Nikt nie nazywał ich również „psychologiczną” ani „magiczną barierą do pokonania”. Jeśli się zastanowić nad merytoryczną zawartością tego określenia, może zabrzmieć ono trochę absurdalnie. Dlaczego niby zejście poniżej granicy dwóch godzin miałoby dla sportowca stanowić wyzwanie mentalnie poważniejsze niż zejście poniżej, powiedzmy, dwóch godzin i 18 sekund? Dlaczego na wykresach giełdowych czy tabelach z kursami walut także widzimy jakieś wyimaginowane „psychologiczne bariery”, zawsze związane z okrągłymi liczbami? A jednak w sporcie one rzeczywiście istnieją. Przed dekadami biegacze tęsknili za sforsowaniem innej abstrakcyjnej granicy – przebiegnięcia mili w czasie poniżej czterech minut, czyli 240 sekund. Uchodziła za nieosiągalną, więc przekroczenie jej przez Rogera Bannistera magazyn „Sports Illustrated” obwołał „największym wyczynem XX wieku”. Gdy jednak Brytyjczykowi się udało, w następnych trzech latach barierę złamało… 17 innych długodystansowców. Nie nastąpił wtedy żaden skok w metodach treningowych, nie zmieniły się bieżnie ani sprzęt, ludzkie geny również nie zdążyłyby wyewoluować w kierunku gepardzich. Inni atleci usłyszeli po prostu komunikat „ty też możesz to zrobić”, wyczyn stulecia szybko zmalał do oczywistego celu dla każdego w czołówce. Można przypuszczać, że istotnie pękła bariera psychologiczna. Daniel Coyle, cytowany już przeze mnie autor „Kodu talentu”, przywołuje więcej dowodów, że jeśli przełomu dokona pojedynczy sportowiec, to potrafi natchnąć wielu mu podobnych. Opowiada o golfistkach z Korei Południowej, które przypuściły zmasowany atak na czołówkę w 1998 r., po bezprecedensowym dla zawodniczek z tego kraju sukcesie odniesionym przez niejaką Se Ri Pak, czy Annie Kurnikowej, która natchnęła tabuny rodaczek, gdy jako niepełnoletnia tenisistka wtargnęła do półfinału Wimbledonu. „Talent rozprzestrzenia się jak mlecze po podmiejskich ogródkach. Jeden podmuch przynosi wiele kwiatów”. Czy zatem powinniśmy zakładać, że wkrótce zaczniemy oklaskiwać całe stada następców Kipchoge, który zresztą wspominał, że w swoim pościgu za niemożliwym inspirował się Bannisterem? Odpowiedź nie jest prosta, ponieważ oba biegowe rekordy oddziela wieczność. Gdy swój ustanawiał w 1954 roku Brytyjczyk, jako młody lekarz rano miał jeszcze dyżur w szpitalu i dopiero w południe wsiadł w pociąg do Oxfordu, by stanąć na starcie. Zwykły chudzielec sporo ćwiczył, więc był szybki. Tymczasem Kenijczyka poniosły dzisiaj potęga współczesnej technologii, nauki, wątpliwych praktyk Nike oraz majątek kontrowersyjnego, delikatnie mówiąc, multimiliardera Jima Ratcliffe’a. Długo by opisywać, ile mózgów oraz mięśni pracowało na wyczyn Kipchoge. Buty z oddającą energię wkładką z włókna węglowego; aerodynamiczne tunele osłaniające od wiatru; zmieniający się jak w sztafecie inni wybitni długodystansowcy zredukowani do rólek „zająców”, którzy przyspieszają bieg (nie podoba mi się, że do polszczyzny przeniknął „pacemaker”, nasze słowo ładniejsze); podawane przez rowerzystów napoje, w tym ponoć najwydajniejszy wyprodukowany izotonik; wyświetlana na ziemi kreska pozwalająca Kenijczykowi kontrolować tempo; towarzysząca mu na zawodach pierwszy raz w życiu żona i dzieci. Tym razem w głowach atletów niekoniecznie natychmiast zaświtało „ja też mogę to zrobić”. Wykorzystano całą dostępną wiedzę, zainwestowano ocean pieniędzy, spektakl spowiły też wątki związane z zakazanym wspomaganiem – o wielu przeczytacie w świetnym tekście Łukasza Jachimiaka i zatrzęsieniu innych materiałów we wszystkich językach globu, bo widowisko podekscytowało całą ludzkość. Sam Kipchoge porównał swoje kroki do tych, które po wylądowaniu na Księżycu wykonał astronauta Neil Armstrong. Władze lekkoatletyczne uważają inaczej, rekordu nie uznają. Opisane wyżej okoliczności łamią bowiem regulamin w wielu punktach, poza tym Kenijczyk nie brał udziału w normalnej rywalizacji. Wielu ekspertów, również aktywnych znakomitych lekkoatletów, wyczuwa w wiedeńskiej imprezie fetor przekrętu, zorganizowanej dla marketingowych potrzeb cyrkowej sztuczki mającej niewiele wspólnego z prawdziwym sportem. Sam chętnie napisałbym, że Kipchoge wygrał na dopingu, ale czuję, że mimo wszystko obraziłbym fenomenalnego atletę, który zasługuje na szacunek i podziw. Nikt tutaj nikogo nie oszukiwał, całą (miejmy nadzieję) operację przeprowadzono jawnie, zresztą hegemonii bohatera nad resztą biegowej stawki nie sposób zakwestionować – posiada również oficjalny rekord, wygrał 12 z 13 przebiegniętych w karierze maratonów, raz dotarł do mety jako wicelider. Reprezentuje szczytowy sportowy kunszt. Można co najwyżej żałować ewentualnych następców, którzy psychologiczną barierę przełamią – o ile ktokolwiek przed nim tego dokona, być może tylko hipotetyzujemy – w normalnej rywalizacji. Kipchoge w pewnym sensie odebrał im przejście do legendy. W harmidrze składanych obecnie mistrzowi hołdów niewielu bowiem usłyszy lub uzna za zasadniczo ważne, że padł rekord jedynie nieoficjalny. Gdy pojawią się odpowiednio zdeterminowani sponsorzy z budżetem bez dna, jak szefowie Nike czy Ratcliffe, mają pełną wolność zignorowania obowiązujących reguł gry. Wymyślą sobie własne. Zmierzają w końcu ku celowi donioślejszemu niż sport, pragną przekraczać granice ludzkich możliwości. I widownia to kupi. Przecież Kipchoge nie poleciał na lekkoatletyczne mistrzostwa świata, wolał igrzyska pod flagą Nike. Dlatego zastanawiałbym – z niejakim niepokojem – czy alternatywnych sportowych aren nie przybędzie. Czy nie czeka nas nawet widok sprintera, który namówiony przez obrzydliwie bogatych mecenasów otwarcie się szprycuje, by unieważnić inną „psychologiczną barierę”. I wcale nie oczekuje, że ktoś jego wyczyn opublikuje w oficjalnych tabelach. Można rekord uznać albo nie, i tak nikt mu nie odbierze, że był pierwszy. Lionel Messi vs Cristiano Ronaldo: Head-to-head history, records and stats. All you need to know about the Messi vs Ronaldo rivalry, from their careers in club football to the international stage. The two icons of football will meet for what could be the final time on Thursday (19 January). 4 min By Courtney Hill 17 January 2023 03:04 GMT-8.
Badania i testy w madryckim laboratorium przeprowadzone przez wybitnych specjalistów medycyny sportowej na Cristiano Ronaldo. Aktywuj konto, aby mieć zawsze dostęp do filmów i seriali w jakości HD - bez umowy i zobowiązań. Za 29,99 zł/msc w pakiecie z telewizją! Polecamy Cristiano Ronaldo Świat u stóp2014 Cristiano Ronaldo Świat u stóp 20141394 wyświetleńLektor Dokument "Cristiano Ronaldo: Świat u stóp" ukazuje drogę jaką Cristiano Ronaldo przeszedł od miejscowości Funchal na Maderze, p...DokumentalnyKryptonim Jane / The Janes2022 Kryptonim Jane / The Janes 20221602 wyświetleńLektor W Chicago w 1972 roku policja aresztowała siedem kobiet, które należały do tajnej grupy. Używając kryptonimu Jane i bezpiecznyc...DokumentalnyCały ten dźwięk / Oh it Hertz!2021 Cały ten dźwięk / Oh it Hertz! 20211358 wyświetleńNapisy Każdy muzyk odbiera dźwięki w pogłębiony sposób, ale wokalistka, performerka i kompozytorka Laurie Amat traktuje otaczające nas...DokumentalnyDla Samy / For Sama2019 Dla Samy / For Sama 20192062 wyświetleńNapisy Dla Samy to zarówno intymna, jak i epicka podróż do kobiecego doświadczenia wojny. Ten film to list miłosny od młodej matki do ...DokumentalnyWojennyJackass Jackass 20222222 wyświetleńLektor Zobacz szokujące i dotychczas niepublikowane materiały od ekipy Jackass, aby przekonać się, ile poświęceń wymagało stworzenie t...AkcjaDokumentalnyKomediaNawalny / Navalny2022 Nawalny / Navalny 20223070 wyświetleńLektor Film opowiada o człowieku, który przeżył zamach na swoje życie, zatruwając się śmiercionośnym środkiem nerwowym w sierpniu 2020...DokumentalnyThriller
Granice ludzkich możliwości Zapraszamy do obejrzenia krótkiego filmu "Granice ludzkich możliwości" - doznania fizyczne 1/4 „Wydaje nam się, że wiemy co potrafi nasze ciało. Okazuje się jednak, że w ekstremalnych warunkach stać nas na dużo więcej. Ta złożona maszyneria ma za sobą
Sportowe filmy, które warto obejrzeć W mojej codziennej pracy psychologa sportu, film często jest dla mnie ważnym narzędziem przekazu. Film może ilustrować istotne postawy i wartości, ale również prowokować do rozmowy i dyskusji. Tutaj rekomenduję 10 moich ulubionych, najbardziej wartościowych w mojej filmotece, filmów sportowych, z którymi warto się zapoznać. Gorąco zatem zachęcam do oglądania, własnych refleksji i wielu dyskusji w gronie treningowym i/lub rodzinnym! 1. Na fali (2007, ang. Surf’s up) Podstawowe informacje: film rodzinny, animowany. Historia młodego surfera, pingwina Cody’ego Mavericka, który marzy, by wygrać prestiżowe zawody i być jak jego idol Big Z. Motywy przewodnie: motywacja i zaangażowanie, poszukiwanie swojej ścieżki w sporcie. Sugerowane ograniczenia wiekowe: bez ograniczeń 2. 110% (2014) Podstawowe informacje: film dokumentalny o przygotowaniach, współzawodnictwie i mentalności polskich mistrzów sportu w różnych dyscyplinach. Motywy przewodnie: organizacja i logistyka treningu sportowego, budowanie przygotowania startowego, istota mentalności w sporcie. Sugerowane ograniczenia wiekowe: +12 3. Siła spokoju (2006, ang. The way of the peaceful warrior) Podstawowe informacje: film fabularny, inspirowany prawdziwą historią. Dan Millman jest młodym i utalentowanym gimnastykiem, któremu szkoleniowiec wróży olimpijski medal. Niestety chłopak ulega poważnemu wypadkowi… Motywy przewodnie: radzenie sobie w sytuacji trudnej (kontuzja), poszukiwanie wartości i swojej ścieżki w sporcie, dialog wewnętrzny, uważność na „tu i teraz” Sugerowane ograniczenia wiekowe: +12 4. Przegrani (2019, ang. Losers) Podstawowe informacje: serial dokumentalny (8 odcinków). Jak poradzić sobie z porażką w świecie, w którym liczy się tylko zwycięstwo? Oto serial, który opowiada historie sportowców, którzy pomimo bolesnych niepowodzeń, zdobyli coś, czego się wcześniej nie spodziewali. Motywy przewodnie: pozytywna porażka, uczenie się na błędach i niepowodzeniach, nastawienie Sugerowane ograniczenia wiekowe: +12 5. Trener (2004, ang. Coach Carter) Podstawowe informacje: film fabularny, inspirowany prawdziwą historią. Trener koszykówki, Ken Carter, obejmuje licealną drużynę koszykówki z trudnej dzielnicy. O dziwo, stawia naukę w szkole na pierwszym miejscu. Motywy przewodnie: zaangażowanie, współpraca, relacje, duch sportu, wartości i umiejętności życiowe Sugerowane ograniczenia wiekowe: bez ograniczeń 6. Game changers (2018) Podstawowe informacje: amerykański film dokumentalny, w którym były zawodnik MMA stawia sobie za misję znalezienie optymalnej diety dla zdrowia i wydajności człowieka. W tym celu spotyka się i rozmawia z wieloma naukowcami i wybitnymi sportowcami. Motywy przewodnie: samoświadomość, odżywianie, inna perspektywa Sugerowane ograniczenia wiekowe: +12 7. W głowie się nie mieści (2015, ang. Inside out) Podstawowe informacje: film animowany, którego bohaterami są emocje mieszkające w głowie nastoletniej dziewczynki Riley. Po przeprowadzce na drugi koniec kraju, emocje zaczynają się coraz głośniej odzywać i przejmują kontrolę… Motywy przewodnie: emocje, radzenie sobie, dorastanie Sugerowane ograniczenia wiekowe: bez ograniczeń 8. Granice ludzkich możliwości (2011) Podstawowe informacje: film dokumentalny, w którym jeden z najlepszych piłkarzy świata, Cristiano Ronaldo, zostaje poddany szeregowi prób, o których często nie śniło się największym analitykom futbolu. Gdzie kończą się możliwości Cristiano Ronaldo? Motywy przewodnie: badania, granice możliwości, doskonałość Sugerowane ograniczenia wiekowe: bez ograniczeń 9. Kamil Stoch – moja historia (2019) Podstawowe informacje: serial dokumentalny (9 odcinków). Serial o Kamilu Stochu to wyjątkowa okazja dla wszystkich, żeby przyjrzeć się z bliska jego codziennym życiu, treningom i relacjom z współpracownikami i najbliższymi. Motywy przewodnie: przygotowanie do treningu i współzawodnictwa, relacje, nastawienie Sugerowane ograniczenia wiekowe: bez ograniczeń 10. Headstrong (2020) Podstawowe informacje: film dokumentalny zrealizowany przez telewizję NBC Sports, w obecnej chwili dostępny tylko po angielsku. Film opowiada historie czterech wyczynowych sportowców, którzy otwarcie opowiadają o wyzwaniach związanych ze zdrowiem psychicznym. Motywy przewodnie: zdrowie psychiczne w sporcie Sugerowane ograniczenia wiekowe: +14 Here's a timeline of everything that's happened so far. Cristiano Ronaldo. Cristiano Ronaldo has been accused of rape, an allegation he has repeatedly denied. The Juventus star met his accuser

Potrzebujesz szybszego ładowania wideo? Załóż konto CDA Premium i nie trać czasu na wczytywanie. Aktywuj teraz, a 14 dni otrzymasz gratis! Aktywuj konto premium Dlaczego widzę ten komunikat? CDA nie limituje przepustowości oraz transferu danych. W godzinach wieczornych może zdarzyć się jednak, iż ilość użytkowników przekracza możliwości naszych serwerów wideo. Wówczas odbiór może być zakłócony, a plik wideo może ładować się dłużej niż opcji CDA Premium gwarantujemy, iż przepustowości i transferu nie braknie dla żadnego użytkownika. Zarejestruj swoje konto premium już teraz! Odblokuj dostęp do 10556 filmów i seriali premium od oficjalnych dystrybutorów! Oglądaj legalnie i w najlepszej jakości. Nie kupuj kota w worku! Wypróbuj konto premium przez 14 dni za darmo! Cristiano Ronaldo - Granice Ludzkich Możliwości (PL LEKTOR) Włącz dostęp do 10556 znakomitych filmów i seriali w mniej niż 2 minuty! Nowe, wygodne metody aktywacji. Komentarze do: Cristiano Ronaldo - Granice Ludzkich Możliwości (PL LEKTOR) Autoodtwarzanie następnego wideo Ostatnio komentowane:

\n cristiano ronaldo granice ludzkich możliwości
Być może, podobnie jak ja, zastanawiacie się czasami, gdzie leży granica ludzkich możliwości w maratonie i o ile szybciej człowiek jest w stanie pobiec, od i How: - Squat down and grasp a barbell with your hands roughly shoulder-width apart. - Keep your chest up, pull your shoulders back and look straight ahead as you lift the bar. Focus on taking the
Wzrok jest królem zmysłów. Ponad 80 procent informacji o świecie dociera do nas przez oczy. W tym odcinku przedstawiono nasz układ wzrokowy w niespotykany do
Cristiano Ronaldo w Madrycie przeszedł test. Naukowcy chcieli sprawdzić skąd bierze się fenomen Crisa. Film był transmitowany w TVP Sport. Španija i Portugal su u prijateljskom duelu odigrali 0:0, a Cristiano Ronaldo je s kapitenskom trakom na ruci odigrao kompletan meč za aktue Fudbal Međunarodne prijateljske utakmice Početna Fudbal Međunarodne prijateljske utakmice .